5 KROKÓW DO DOBRZE PRZYGOTOWANYCH WAKACJI
W
odpowiedzi na liczne pytania moich znajomych postanowiłam napisać krótki
poradnik o tym, jak zaplanować wakacje, a przynajmniej opowieść o tym jak razem z mężem przygotowujemy się do naszych wyjazdów.
Po pierwsze – znajdujemy destynacje.
Drogi są
dwie. Pierwsza z nich, w naszym przypadku występująca najczęściej, to nastawienie
się na konkretny kierunek wakacji i poszukiwania najtańszych możliwych biletów lotniczych
dostępnych w terminie, który planujemy przeznaczyć na wypoczynek. Druga opcja
to odpowiedź na publikowane w Internecie okazje cenowe biletów lotniczych na
stronach typu „fly4free” lub „wakacyjnipiraci”. Obie te sytuacje mają wspólny
mianownik – lot. To od niego zaczynamy poszukiwania. Tym etapem planowania
najczęściej zajmuje się Marcin, który godzinami surfuje po stronach internetowych
sprawdzając ceny lotów z różnych miast i w minimalnie różnych terminach. Kiedy
udaje się nam znaleźć bilety mamy jasność co do tego ile czasu będziemy dokładnie
na miejscu.
Po drugie – układamy plan wycieczki.
Etap ten jest moim konikiem. Ponieważ wiemy
już, gdzie wylatujemy zaczynamy czytać o tym miejscu, o jego kulturze,
historii, najciekawszych miejscach i aktywnościach, które można podjąć podczas
pobytu. To właśnie na tym etapie kupujemy przewodnik po danym kraju,
zapoznajemy się z blogami na jej temat, przeglądamy strony internetowe biur
podróży i czytamy fora internetowe. Kiedy uda się nam przejrzeć czeluści
Internetu zapisujemy sobie miejsca, które chcemy odwiedzić. Sprawdzając ich
położenie na mapie często udaje się nam zauważyć, gdzie byłaby najlepsza baza
wypadowa na wycieczki. Następnie nadajemy naszym celom pewnego rodzaju priorytety
– niektóre miejsca to zupełne must see,
a z innych łatwiej będzie zrezygnować jeśli coś na miejscu pójdzie nie tak.
Aktualnie zajmuję
się tworzeniem planów używając:
·
Excela,
w którym plany wyglądają czytelniej, a poza tym są łatwiej edytowalne niż w
dokumencie tekstowym
·
Google
Maps, dzięki którym wiem jakie są odległości z bazy wypadowej, do miejsca
które chcemy odwiedzić
·
Wszelkich źródeł o danej destynacji, tj.
przewodników, stron internetowych, blogów, forów internetowych, relacji
podróżników, stron biur podróży itd.
Po trzecie – szukamy hotelu
Hotele same
w sobie nigdy nie stanowią celu naszych wakacji. Jedziemy zwiedzać: poznawać kraj,
ludzi i kulturę. Ale przecież gdzieś trzeba spać. Do znajdowania hoteli najczęściej
służy nam przeglądarka booking.com. Jest ona przejrzysta, znana na całym
świecie – skupia wiele hoteli, pensjonatów, a także kwater prywatnych. Dodatkowo
każdy może znaleźć coś dla siebie, ponieważ przeglądarka posiada dużo filtrów
takich jak np. bliskość do plaży, otwarty basen, czy śniadanie wliczone w cenę.
Jako, że cena jest dla nas istotna: zauważyliśmy, że nie zawsze warto brać
opcję ze śniadaniem – jeśli jest ono w formie tosta z dżemem to prawdopodobnie
i tak będziemy szukali czegoś najpóźniej w porze lunchu.
Po czwarte – robimy listę rzeczy potrzebnych
na wyjeździe
Naszą listę
zawsze zaczynamy od ubrań. W zależności od kierunku, klimatu i prognoz pogody szykujemy
do spakowania albo krótkie spodenki albo grube swetry. Czytając o kierunkach
egzotycznych warto sprawdzić informacje na temat deszczu – być może poza porą
deszczową też zdarzają się opady i warto wziąć nieprzemakalną kurtkę?
Wychodzimy z założenia, że zawsze warto mieć ze sobą coś względnie eleganckiego
np. koszulę albo wyjściową sukienkę. Kiedy mamy już wszystkie ciuchy zaczynamy
szykować kosmetyki. Rozpoczynamy od kosmetyków kąpielowych po kolorowe. Najważniejsze
jest zabranie takich, które są specyficzne dla nas, czyli przykładowo nie
uczulają nas. Po kosmetykach pakujemy leki: na przeziębienie, przeciwbólowe, na
trawienie i problemy gastryczne, na choroby przewlekłe oraz leki polecane przez
medycynę podróży tj. przykładowo leki antymalaryczne. Kolejny etap to przygotowanie
do zabrania elektroniki – laptopa, telefonów komórkowych, aparatu
fotograficznego, kamery sportowej… Do wszystkiego niezbędne są ładowarki, o
nich dość łatwo zapomnieć. Niezwykle istotne jest sprawdzenie jakie gniazdka
elektryczne są w danym miejscu. Może się zdarzyć, że potrzebne będą przejściówki.
Można je kupić na lotniskach, ale sporo taniej wyniesie Was to w sklepach z RTV
i AGD. Ostatnie rzeczy na liście to
dokumenty takie jak paszporty, potwierdzenia: rezerwacji hotelowych, wynajmu
samochodu, bilety do wybranych atrakcji kupione
on-line, bilety lotnicze… Każdy wyjazd wymaga dobrze przygotowanej i
spersonalizowanej listy. Wcześniej najczęściej zapominaliśmy o: klapkach pod prysznic,
okularach przeciwsłonecznych, kapeluszach, paście do zębów i balsamie do ciała.
Załączam
też listę rzeczy, które niemalże zawsze ze sobą zabieramy, a nie pasują do
żadnej z powyższych kategorii:
- · Scyzoryk lub multitool – tylko jeśli zakupiony został lot z bagażem rejestrowanym
- · Grzałka i kubeczki – jestem herbaciarą, więc nie wyobrażam sobie nie móc się napić pysznej herbaty na wieczór…
- · Sleeping bag, czyli alternatywa pościeli lub pościel do śpiwora
- · Latarkę, nie przydaje się zbyt często, ale zdarzyło się nam nie mieć prądu kilka godzin podczas pobytu w Kenii lub Indonezji
- · Repelent na owady
- · Przekąski, zupki instant, kisiele Słodka chwila
Po piąte – jedziemy na wakacje, a plan wyjazdu
traktujemy elastycznie
Jeszcze
przed wakacjami dobrze jest zakupić walutę kraju, do którego się wybieramy.
Jeżeli jest to niemożliwe należy zaopatrzyć się w euro lub dolary – te waluty
są akceptowane na całym świecie i można je wymienić na miejscu.
To bardzo
ważne, żeby przygotowany wcześniej plan był elastyczny, dał się dostosowywać do
sytuacji które zastaniemy na miejscu. Trzeba pamiętać, że wakacje mają być
przyjemne i przynieść nam odpoczynek, dlatego trzeba się nauczyć rezygnować z
niektórych elementów planu i zastępować je alternatywami. Polecamy też nie
przeliczać waluty na złotówki, bo może to popsuć humor na wakacjach.
Najważniejsza
zasada wakacji to: DOBRZE SIĘ BAWIĆ!
Komentarze
Prześlij komentarz